|
Ja jednego nie zrobię. Powiedziałem sobie, że nawet dla ryb się nie utopię(np. już nie wchodzę na bardzo cienki lód). Choć może niektórzy nawet by się ucieszyli.
No i jak tam tęczaczki? Ciekawe kto je, za przeproszeniem, żre w Irlandii? Przecież "prawdziwych" pstrągów, łososi i innych smacznych ryb raczej w Irlandii nie brakuje?
Pozdrowienia znad Vistuli-Jachu.
|