|
W zasadzie wystarczyła by obecność Strażnika Państwowej Straży Rybackiej.Jeśli dopatrzy się popełnienia wykroczenia, przestępstwa, zgłosi gdzie trzeba.
Dodam, że Komendant policji w Gdowie , nie wyraził zgody na zabezpieczenie terenu podczas rajdu.
J.P.
Nie wtym rzecz żeby "zobaczył,dopatrzył i zgłosił", to już bedzie "musztarda po obiedzie" !
Chodzi o to aby przeszkodzić w dewastacji i niszczeniu. Zobaczymy jakim gospodarzem
jest ZO PZW w Krakowie. Czy ktoś zna takiego który nie reagowałby na rajdy po swoim
gospodarstwie. Strażnicy ? To tacy jeszcze są ? Od co najmniej 2 lat nie spotkałem nikogo
takiego na Rabie. Widać że w Narodzie jeszcze jest OPTYMIZM. To dobrze.
Pozdrawiam - Jurek
|