f l y f i s h i n g . p l 2025.08.16
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Zgubione pudełko - San, Łączki.. Autor: Tomek Ekert. Czas 2025-08-10 23:25:25.


poprzednia wiadomosc Odp: Czegoś tu nie rozumiem---> NIMFA : : nadesłane przez Kuba Chruszczewski (postów: ) dnia 2004-07-05 12:14:16 z *.internetdsl.tpnet.pl
 
Witam!
Drut ołowiany (tak, drut, nie nazywajmy "lametą" czegoś, co nią nie jest) kładę na kawałku płytki ceramicznej. Następnie przeciągam po nim nożem, nożyczkami, jakimś innym ostrzem ustawionym pod odpowiednim kątem.Uwaga - przeciągam kantem grzbietu ostrza. Robię to na odcinku ok 2 cm. W miarę zbliżania się do końca tego odcinka zwiększam stopniowo nacisk narzędzia.Daje to odcinek lekko spłaszczony, coraz cieńszy w kierunku końca.
Teraz nawijam drut na haczyk od łuku do oczka, zaczynając od tego spłaszczonego końca oczywiście.Pierwsze trzy -cztery zwoje formują kształt pogrubiający się w kierunku oczka.Następne - powiedzmy dwa - zwoje sa wykonane drutem o pierwotnej grubości. Kiedy zostaje na trzonku miejsce na ostatnie dwa - trzy zwoje, zwiększam naciąg stopniowo. Pod zwiększonym obciążeniem drut znowu zaczyna "tracić" grubość, aż do momentu, kiedy się urwie - dobrze, gdy to nastąpi wtedy, kiedy trzeba, czyli tuż przed oczkiem haczyka.
Uzyskuję w ten sposób kształt, który ułatwia uformowanie tułowia, ułatwia wejście materiałem tułowia na podkład ołowiany. No i żaden drut ołowiany nie jest wtedy za gruby.
Posługując się tą metodą obciążam haczyk #14 drutem 0,7.
Z opisu może to wyglądać na dosyć skomplikowane, ale jak się nabierze wprawy...
Ukłony - K.Ch.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus