| |
Więc z noclegami nie będziesz miał problemu zadnego od 150ks w górę , w pobliżu masz Ondawę jechałem dwa lata temu na San tamtędy i wyglądała obiecująco , ale nie łowiłem w gornym odcinku tej rzeki za to poniżej zbiornika Domasza , Słowacy wspominali o dosyć dobrym łowisku lipieniowo-pstrągowym , dalej w bok masz Poprad Słowacki i tutaj już moczyłem kij a i muszę powiedzieć że z dośc pozytywnym skutkiem - polecam odcinek od Starej Lubowni w Górę jakieś 10km zobaczysz Rzekę w dole chyba jeden z ciekawszych odcinków Popradu , następnie w kierunku naszej granicy jęzeli się zdecydujecie na Poprad będziecie go mieli cały czas obok siebie z rybką troszkę gorzej ale zdecydowanie lepiej niż w III RP, z Licencjami nie powinniście mieć problemu w Starej Lubowni obok rynku jest sklep wędkarski prowadzi go były reprezentant Słowaków w muszce , koszt rybarskiego listoka 200ks na rok i jedniodniówka 500ks , godny polecenia jest również Hornad w Górnym odcinku bo poniżej zapory nigdy nie łowiłem , a wiecej informacji znajdziesz na stronie Slovenskiego Svazu w porównaniu z naszym gdzie obcokrajowcy mówią że w całej Europie kupisz licencję u gospodarzy wód to My musimy być odmieńcami , kiedyś Włosi chcieli połowić na Sole i gdydy nie spotkali mnie chyba by im się to w tym dniu nie udało , na Słowacji jest podobnie - nie zaczynać w Niedzielę bo możecie nie kupic licencji. życzę połamania . andrzej
|