|
No cóż, przykro, a tak się atrakcyjnie zapowiadało parę lat temu, ciekawe na jakie trunki poszły moje składki w okręgu krakowskim? Potwierdzam Twoją opinię, byłem w tym sezonie trzy razy i zero, chociaż nad i pod wodą dużo się dzieje. Jeszcze raz - przykro, trzeba będzie skreślić Winiary et consortes z notatnika. Już chyba nie ma nawet sensu pytać, kto za to odpowiada. Tak czy siak, jeśli Raba to chyba wyłącznie Księstwo Jelleńskie, lepsze koparki niż frustracja. Wodom Cześć, tylko jakim? RaV
|