|
Czegoż ci Anglicy nie wymyslą! Cikawi mnie bardzo metodologia tych "badań". Nie znam metodologii badan. Slyszalem te informacje wielokrotnie w radio. Przyszly mi na mysl kiedy przeczytalem o wedkarzach, ktorzy utoneli na jeziorze i wcale mi nie do smiechu i do dyskutowania na ten temat w tonie ironicznym. Mysle, ze kazda analize tego rodzaju mozna "obsmiac" jezeli sie bardzo chce.
Szcześliwie niedoszły acz sceptyczny topielec (Deschutes River, stan Oregon)
Maciek Gorecki
Mysle, ze kazdy z nas moze takie wypadki ze swojego doswiadczenia podac, a to nie zdaje sie zaprzeczac tezie o niebezpieczenstwach czyhajacych na wedkarzy.
Serdecznie pozdrawiam
Jurek Kowalski
|