Odp: NO -KILL -PROSTA SPRAWA
: : nadesłane przez
DarekK (postów: ) dnia 2004-06-17 11:49:10 z *.p.lodz.pl
Zgadzam się z Tomkiem - bardziej moralne i etyczne jest złowienie ryby aby ją zjeść - a nie zadać ból i wypuścić - może złapiemy ją jeszcze raz i znowu pomęczymy itd. Niemniej uczestnicząc w forum a także czytając artykuły tutaj i w namuchę mam zamiar stosować no kill - ale tylko z tego względu, aby nie umniejszać rybostanu i mieć co łowić.
Jako dzieciak brałem udział w zawodach (teraz nie mam czasu) ale mam mieszane uczucia co do nazywania wędkarstwa sportem - bo czy byłoby sportem np. strzelanie z wiatrówki do np. psów (przecież większość z nich by przeżyła)?
Owszem zgodzę się nazywać sportem np. wędkarstwo rzutowe, również muszkarze mogliby rzucać np. na odleglość czy celność - i to byłby sport na pewno.
W ogóle co do etyki i moralności itp. - wędkarstwo takie nie jest obojętnie czy kill czy no kill. Bo czy etyczne jest kaleczenie ryb dla zabawy?
Pozdro
Darek