|
Drogi Rav . Fajnie jest pojeść.ok. jest wielu wilków.baaaardzo wielu(słyszysz jak wyję?)możesz zabrać sobie nawet trzy rybki o ile dopochasz się do wody tuż poniżej Hoczewki i tu ciekawostka , za śmiesznie małe pieniązki. Więc nie ma problemu. ja wolę nie brać i mieć gwarancję , że kiedy przyjadę znowu rybki będą. Wszędzie widać , że wędkarze czynią najwięcej spustoszenia i ja nie chcę do tego przykładać ręki. przejedż nad san od Leska do Hoczwi to wymiękniesz. cały tydzień non stop bija rybę. Stary łowiłem w Bachlawie rok temu w sierpniu i w promieniu wzroku miałem 26-u wędkarzy, którzy bili w łeb pstrągi nawet koło 30-tu cm bo to koniec sezonu.(wymiar tam był 40). na całym świecie wędkarstwo jest kosztowne jak narty , żagle i inne excentryczne hobby. porównaj ceny na Nowej Zelandii do naszych i zastanów się , czy chcesz płacić tyle za TAKIE SAME RYBY.Według tego kursu u nas jest tanio za 50-taki i 60-taki więc cieszmy się i łówmy mniej często ale Wielkie ryby i DUŻO. bez złych emocji POZDRAWIAM i życzę sukcesów
|