|
Zgadzam sie z toba w 100%, ale napewno wiesz ze to nie jest takie łatwe, koła pamietaja o Dunajcu tylko wtedy jak sa zawody, pozniej kazdy sie rozjedża i ma wszystko głeboko w nosie. Ja wiem ze musze naciskac znajmych by zrobic własnie cos takiego, ale wiem ze (co jest najsmieszniejsze) na władze kół mam wpływ znikomy. Ale bede sie starał, prosze takze wszystkich forumowiczów którzy maj jakis bezpozredni lub nawet pośredni wpływ na sytuacje Dunajca, o pomoc. Dla mnie nie jest zadnym problemem poswiecenie jednego dnia na wysprzatatanie Dunajca, a wiem ze jesli zbierze sie nas wiecej to napewno bedzie łatwiej i o pozbycie sie smieci ale i o zainteresowanie tubylców(ja tez jestem "miejscowy" i nie chce zeby uwazano ze sie wywyższam i nie przyznaje do pochodzenia) sytuacją Dunajca. Wiec słucham koledzy, kto ma ochote cos z tym zrobic. Słucham konkretów i obiecuje z napewno sie przyłacze i bede mobilizował znajomych.
pozdrawiam
Marcin Osman (rodowity Tylmanowianin)
|