|
Z tego co piszesz Maćku jasno wynika, że GKS jest ciałem fikcyjnym, stworzonym przez prezydium ZG PZW by stworzyć pozory demokratycznego sprawowania władzy.
Przy takiej reprezentacji w GKS z osobami Jurka Kowalskiego, Heńka Taibera, Krzyśka Jędrzejowskiego i Maćka Wołkowicza prezydium ZG PZW robi farsę ze sprawiedliwości nie tylko uznając działania Adama Sikory służące rozwojowi ginącej rzeki za działanie na szkodę PZW, ale także przedłużając mściwą rękę "chorych" działaczy ZO Kraków kończące występy Adama Sikory w reprezentacji Polski.
Jak może decydować o losach sportu prezydium którego członkowie w znakomitej większości nie mający o tym zielonego pojęcia.
Wynika z tego jasno, że należy się pilnie przyjrzeć projektowi tworzonych przepisów, by ta "szopka" odgrywana przez ZG PZW nie mogła nadal funkcjonować.
Wiemy w jakich państwach tyran prezydent rozwiązuje parlament, gdy ten nie chce tańczyć jak mu zagrają.
Obecny GKS w składzie w-ce prezes d/s sportu ZG PZW Adam Zwarycz, Jan Obrzut, Edmund Gutkiewicz i miła Pani z działu sportu ZG PZW (mogłem kogoś pominąć) oficjalnie nie zajęła się moją sprawą.
Interwencyjne rozmowy z Adamem Zwaryczem i jego zapewnienia o "chciejstwie" i jednoczesnej "krótkości decyzyjnej" rozbrajają.
Trenerowi Jankowi Obrzutowi "pogrożono palcem" - jest pracownikiem administracyjnym PZW i to chyba skutecznie wiąże ręce i zamyka usta.
Moje kłopoty z ZO PZW Bielsko-Biała wynikają przede wszystkim z tego, że nie uznaję zachowań ludzi zajmujących wysokie, decyzyjne stanowiska i jednocześnie kryjących się za innymi, nie podejmujących żadnych konkretnych działań.
Po sygnale z Ustronia i Wisły o korupcyjnej sprzedaży ośrodka zarybieniowego natychmiast postawilem na nogi prezydium ZO usilując ukarać winnych.
Nie żałuję swej decyzji, mimo swoich problemów spowodowanych odwetem przestepców wiele zmieniło sie w ZO, chociaż nadal nie ma tam jeszcze spokoju.
Ziarno zasiane kiełkuje, niektórzy dostrzegli klikę dyrektora z przewodniczacym Okregowej Komisji Rewizyjnej (idealny mariaż korupcyjny) i konsekwentnie dążą do zmian.
Być może walczę ze zbyt "silnym prądem rzeki" i być może należało spłynąć z nim chwilę i czekać na lepszy moment.
Jestem przekonany, że te uklady w ZO i ZG nie mogą długo przetrwać.
Nie poddaję się mimo że do końca zawieszenia mam 5 miesięcy
Poza mocno już zaawansowanym postępowaniem w PKSorcie, MENiS i interpelacji poselskiej wraz z kilkudziesięcioosobową grupą członków PZW z udziałem przedstawicieli szerokiej grupy mediów organizujemy legalną demonstrację pod biurem na Twardej.
Mamy już trzy autobusy od sympatyka sprawy, sporo materiału przed akcją otrzymają media - liczymy na relację w dziennikach telewizyjnych.
Zdecydowany snop światła rzucony na ZG PZW, na jego postępowanie w sprawie mojej, Adama Sikory, Heńka Taibera i innych, pomoże delegatom na Zjazd wyborczy 2005 dokonać właściwego wyboru.
O szczegółach protestu i jego dokladnych terminach powiadomię zainteresowanych na forum FF .
Przed Zjazdem w ZO Bielsko-Biala (wiosna 2005) odbędzie się podobna akcja - przynajmniej tak można przyspieszyć zmainy w PZW.
Media, które wiele w tym kraju zmieniły i jeszcze zmienią są najlepszym lekarstwem na obecny styl zarządzania i stan wód administrowanych przez PZW.
Pozdrowienia.
|