|
Patrząc na załączone zdjęcie Staszku, widzę ( mając na uwadze zagrożenia powodziowe i kierując się postrzeżeniami decydentów RZGW ) jak wiele tu do zrobienia ! Toż to dzika rzeka, ohydna, stwarzająca wiele niewspółmiernych niebezpieczeństw dla współczesnej cywilizacji ! Jeżeli widzisz to co ja, to musisz dostrzec ten grożny nanos w środku, będący kierownicą wód powodziowych, poszarpane, nieuregulowane brzegi powodujące wiele zawirowań, cofek, spowalniających bieg wody.
A o tym dzikim, nieskoordynowanym jazie nie wspomnę !
Takie niuanse, jak zakrzaczenia brzegów ( mogące spowodować liczne zatory i tarany dla mostów ) pomijam zupełnie, gdyż nawet laik wie czym to grozi.
I jak Ci się teraz podoba to prowokacyjne zdjęcie ? Prysł jego urok, co ?
A opony, np w Brennicy biorą się z budowli - skoczni, które miejscowi chłopcy stawiają na progach jazów jedna na drugiej, wypełniają żwirem dla stabilizacji i w ten sposób wspomagają miejscowe władze w rozwijaniu EUROTURYSTYKI. Może sobie jakiś Hiszpan, Francuż, Holland, o sąsiadach nie mówiąc, przyjechać nad Brennicę z opon do jazu poskakać. No fakt, musi trafić na pogodę i podwyższoną wodę, bo przy niskich stanach nie każdy sobie poradzi !
Pozdrawiam, Wacek.
|