Odp: Byłem dziś na pstrągach..........
: : nadesłane przez
Marcin Paprocki (postów: ) dnia 2004-06-04 08:39:27 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
A może były to domy emigrantów - np. z Polski.
Jakiś czas temu w Tylmanowej stoję sobie na początku rynny blisko brzegu (ważne bo zasłaniały mnie pobliskie krzaki) i nagle krystaliczna woda w sekundzie zrobiła się popielata. patrzę a tu płyną pety, jakieś papiery, popiół, plastiki i inne. Odwracam się w górę i co widzę - gość z traktorem i przyczepą KIPRUJE bezpośrednio do rzeki całą masę śmieci. domyśliłem się, że to jakieś odpady z pieca i śmieci zebrane z obejścia. Podchodząc do gościa z daleka pytam - co robisz?? a ten jak się nie zerwie i dawaj tym traktorem (prawie gumy palił) i krzyczy do mnie:- "spie......laj gno....u je....den, ku....a je...o m...ć bo ci przy....le"
Szkoda, że po pierwsze obrażał mnie odjeżdżając z max prędkością swojego pojazdu, po drugie przez chwilę byłem sam bo kumpel zszedł w dół i po trzecie oczywiście nie miał tablic rejestracyjnych na przyczepie.