Odp: Regulacje rzek górskich - kompromis 2004
: : nadesłane przez
Paweł Ziętecki (postów: ) dnia 2004-06-02 09:07:00 z 212.160.116.*
Jasne. Dla urzędnika to wygodne. Dokąd nie ma pikiety itp. może nas olewać.
Pod presją , ma robić co mu każą. Dobre wzorce. Rodem z samoobrony i kółek rolniczych.
Praw należy bronić w instytucjach odwoławczych i w sądzie. Wiem , że to trudne. Jednakże inna droga prowdzi na manowce. Przyzwyczaimy sie do protestów i w zaden inny ( normalny ) sposób nic nie załatwimy. Już tak jest. Albo to przerwiemy , albo będzie coraz gorzej. Silny bedzie ten co ma wielka gębę i pięść , a nie ten co ma rację w świetle prawa.