|
Dzisiaj wcześnie rano kolega ze SSR złapał na gorącym uczynku następnego kłusola który to sobie na kukurydze łowił pstrągi, a złowił ich 3 szt. bardzo etycznie trzymając w siadce z kabłąkami. Sprawa została przekazana okręgowi. Wieczorem, a w zasadzie już w nocy robiliśmy przyczajke na potencjalego ...... wędkarza, ale zanim narobił szkód w rybostanie chyba wyczół co sie święci i po 15 min. odjechał . Rybka dzisiaj już nie taka łatwa i uczy pokory ale były momenty w których chciało się "żyć". Rybki z ostaniego zarybienia są w sporo lepszej kondycji( bo i są większe). mają powera:):)Pozdrawiam i zapraszam kolegów po kiju (nie kłusowników).
|