| |
Miałem taką przygodę w niedzielę na ujściu Hoczewki. Zostaliśmy z Teściem poddani kontroli i właśnie okazało się, że oprócz zapłaconych dniówek i opłaty członkowskiej musimy mieć rejestr połowów. Mam taki owszem ale na wody okręgu Nowy Sącz, i co?- tam mam wpisywać?. Całe szczęście, że strażnicy okazali się być wyrozumiali i całkiem przyjemni, ale dali nam poradę żeby następnym razem mieć rejestr. Co w takiej sytuacji zrobić?, skąd taki rejestr wziąć? i czy w ogóle jest mi tak naprawdę potrzebny skoro ryb i tak nie biorę?. Pozdrawiam.
|