| |
To prawda, po godzince spędzonej nad Wkrą w okolicach zachodu ciepłego słoneczka, aż chce się zyć: woda szumi po kamieniach i bulgoce za głazami, zalane trawy falują, w lesie na drugim brzeu śpiewają ptaki, a małe jęteczki rozpoczynją nad wodą swój taniec "góra-dół". Najpiekniejsza wiosna w pełni!
|