| |
A ja Darku w kontekście naszego wejścia postanowiłem, że ukręcę sobie specjalną muchę tzw. Unijkę. Dla zainteresowanych podaję recepturę. Mucha jest oczywiście łososiowa (mówię sobie-jak już, to już). Okazja jest specjalna, no to mucha musi być ekstra.
Hak-Mustad Salmon lub innej dobrej firmy, tak z 8/0.
Ogonek-topping barwiony na biały i czerwony.
Końcówka-czerwony floss i złota lameta.
Skuwka-czarny struś. Tu się zastanawiałem. Trochę wygląda jak kir na sztandarze...
Tułów-złota płaska lameta, na tym jeżynka-kogut grizzli (ten grizzli, to trochę taki ukłon w stronę naszego sojusznika zza oceanu, niech im nie będzie przykro). To wszystko przewinięte złotą, owalną lametą.
Jeżynka z przodu-sójka (niech Wielki Brat wie, jak nas ciągnie za morze). Przed nią żółta i błękitna.
Skrzydełka-od dołu-1/4 łabędż barwiony na czerwono, 1/4 biały, 1/2 barwiony na błękitny.
Na błękitnym wianuszek z zółtych gwiazdek, namalowanych wodoodpornym pisaczkiem.
Zwieńczenie-topping.
Policzki-piórka różowe. Chciałem dać czerwone, ale mogliby pomyśleć, że się może wstydzimy wchodzić?
Różki-ara- błękitne. Panowie - bajka !
Kurczę, chciałem wstawić do katalogu FF i wiecie co... Tych gwiazdek wyszło mi trzynaście. Ale bym narobił na samym początku ! No i niestety do północy już tego nie poprawię. Chyba, że szybko machnę jakąś błękitną glajszkę z żółtymi gwiazdeczkami. W końcu glajcha, to taka nasza narodowa specjalność.
Może za jakiś czas znowu gdzieś będziemy wchodzić? No dobra. Idę wywiesić fłażkę.
Pozdrawiam wszystkich, już prawie Unijnych Muszkarzy.
|