| |
Zaprosili pana Słowacy z tytułu tegorocznych MŚ chyba Tak to ćwierkały słowackie jaskółki? jak się nie mylę pan prezes z Rzeszowa pisał już jak to się po polsku nazywa , a ja nie będę się wypowiadaj wiecej na ten temat bo koledzy z drugiej południowej granicy też czytają nasz internet, a Czesi pana sympatią chyba za bardzo nie darzą bo tu i uwdzie idzie poczytać na temat organizaji kierowanej przez pana i moc krytyki na pana barki , wiec wzmożona krytyka na temat zarybień pstrągiem 1+ i całego Polskiego wędkarstwa chyba nie ma potwierdzenia, że nalezy pierwsze zrobić porządek u siebie a pózniej krytykować obce , (własne Smieci)
Co się tyczy wód słowackich łowie na nich z 5-6 lat i nie powiem że jest rewelacja owszem były czasy że Orawa biła nawet Traun ale jej kormorany poradziły ,Vah jak tutaj już nieraz koledzy pisali że to w Rużemboroku ,,Chorzów Hajduki'' i zgadzam się w 100% o populacji lipieni nie wypowiadam się bo poniżej Liptowskiej Mary załatwili ją ci etyczni wędkarze ze Słowacji na TATARYNKĘ ze spławikem jak kto nie wie to taki makaron przypominający robaczki , górny Vah z lipieniem troszkę lepiej jak na Skawie lub Sole , na Belej to tak jak na Białce Tatrzańskiej , wiec nie jest tak rózowo jak pan to przedstawia nasze przysłowie ma się na czasie ,,cudze chwalicie ...itp'' a Łowienie w lutym pstrągów też nie ma w Polsce zwolenników ale powoli do tego dorastamy i wierzę że jezeli koła będą gospodarować na swej wodzie , a okręgi dojdą do realizmu politycznego wodpowiednej ilości , Słowacy będą jezdzic do nas.
Jezeli bedzie pan zainteresowany pozostałym stanem pogłowia ryb łososiowatych i lipieni na Słowacji to służę informacją w każdej chwili i pańskiej wizyty w miniony wekend również .
|
