| |
Panie Piotrze niepotrzebnie się Pan denerwuje.
Pstrągi wylęg zamawiamy u Pana ponieważ mamy obowiązek wspierać Pana ośrodki.
Jestem zwolennikiem jednak brania ryb od Kubiczka.
Od wielu lat bieżemy wylęg od niego i hodujemy w zlewni Wisłoka do palczaka.
Ma stado tarłowe z Folusza.
Koniecznością nowoczesnej ingerencji człowieka w środowisko wodne jest wymóg aby ta ingerencja była jak najbardziej przyjazna dla ryb i innych organizmów tam bytujących. Woda wodzie nie jest równa i każda rzeka ma swój specyficzny skład chemiczny bardzo istotny dla populacji ryb. Powinno się wreszcie skończyć z mechanicznym traktowaniem istot żywych.
Pisze Pan o szkodach jakie Rzeszów wyrządzał dla wód, a przypomnę tylko Panu że to Rzeszów w 1974 zarybił potok Tyrawski lipieniem i stworzył to łowisko.
Przerzuty ryb wynikały z braku wiedzy ichtiologów, którzy obecnie zdają sobie sprawę ze szkód jakich narobili. Proszę popatrzeć na priorytety gospodarki rybackiej RZGW Kraków, nie ma tam odbudowy naturalnych populacji pstrąga, a jest jako priorytet głowacica. To pokłosie dawnych lat.
W radzie nadzorującej prace zakładu rybackiego brał udział również Pana Prezes i co dobrego zrobił?
Walczę o zmianę PZW na organizację pożytku publicznego, aby ograniczyć nadużycia i zmniejszyć dla wędkarzy obciążenia wynikające z kosztów prowadzenia gospodarki rybackiej. ZG jest całkowicie przeciwne zmianom i konieczności ograniczania sobie diet i wprowadzenia zewnętrznej kontroli. Panowie też nie podejmujecie żadnych działań w tym kierunku. Wędkarze siedzą cicho jakby nie chodziło o ich pieniądze.
A szkoda, bo znów będą za to oni ponosili koszty. Ale jest nadzieja że może uda się nam chociaż nasz okręg przekształcić.
Pisze Pan o ochronie wód że nie można nic zrobić. Przecież rzeki są własnością Skarbu Państwa i zgodnie z prawem to na Państwie spoczywa obowiązek zapewnienia skutecznej ochrony. Sam Pan dostrzega że Państwo robi to niewłaściwie i raczej udaje że chroni wody, ale my od lat nic z tym nie robimy. Tylko sarkamy że jest źle. Może wreszcie by wartało powiedzieć paru ludziom że koniec z tym, że wędkarze nie wyrażają zgody na taki stan ochrony.
|