| |
Kolega skromny i nie pochwalił się, że większe niż 40cm też łowił
No, piękny...
Może warto się zastanowic, czy zamiast kilkunastu jałowych wypraw na "rypki" 25cm pojechać 2,3 razy na RYBY. Zapłacic, połowić, ustanowić jakis swój "życiowy" rekord i przestać się zamartwiać, jaki to to ze mnie niedojda, bo nie moge złowić przyzwoitej ryby... W jałowej wodzie po prostu się nie da, niestety...
Jeszcze raz gratulacje, oby tak dalej farciło
Pzdr,
Darek
|