| |
Drogi Kolego.
Brak ryb w podkrakowskich rzekach, to fakt. Wystarczy uważniej czytać Formum (wypowiedzi n/t Dłubni, Szreniawy, Skawy, Raby itd.) Może Kolega ma tu inne zdanie, a może uważa, że zawsze było tyle samo ryb (tak mało). Ogromny "głód łowisk specjalnych" może to tylko potwierdzać i świadczy o częstych porażkach wędkarzy łowiących w rzekach. No, ale jakoś trzeba się dowartościować. Nie dorabiajmy tylko jakiejś zabawnej ideologii dla uzasadnienia ich powstawania. Tak jest na całym świecie-odwiedza się je właśnie w tym celu, by sobie dobrze połowić (czytaj-skutecznie). Świadczą o tym wypowiedzi kolegów, którzy już łowisko odwiedzili. Są pełni zachwytu, po połowili do bólu.
Tak się szczęśliwie składa, że znam osoby mieszkające w W.Brytanii i często owiedzające tamtejsze łowiska komercyjne (nie rzeki i zbiorniki z w zasadzie naturalnym pogłowiem ryb). Polskie znam z autopsji. Nasze wypadają śmiesznie (pod wieloma względami). Nie mogę wypowiadać się o Rabie, gdzie nie byłem i Sanie (łowisko w fazie raczkowania). Jeśli jednak powstaną podobne jak brytyjskie (a uważam, że są ku temu warunki), to chętnie będę je odwiedzać. Dzisiaj porównywanie ich ze sobą jest nieporozumieniem.
Jak napisałem, gusta są różne i "każdemu wolno kochać". Ja wolę kontakt z naturą i dziękuję za takie łowiska. To jeden z powodów, że nie korzystam z łowisk specjalnych (a właściwie w większości niespecjalnych, moim zdaniem).
Pyta Pan o rady? Jest jedna, także znana mi z autopsji. Tak się dobrze składa, bo akurat J.Kowalski dzisiaj (o tęczakach), określił to b.celnie. Musimy poczuć się gospodarzami, a nie tylko biernymi członkami Związku. Ja już zakasałem rękawy. A Pan? Robię coś dla siebie i innych, którz tylko łowią (nie sam, to oczywiste). Dla rzeki, dla natury. Twierdzę, że nie tylko można, ale należy, byśmy poczuli się gospodarzami. Wolę swój wolny czas i pieniądze poświęcać na zarybianie rzeczki, jej sprzątanie itd., zamiast je trwonić na jakimś łowisku specjalnym. I to cały mój sposób. Wybór należy do Pana. Nie musimy mieć takiego samego zdania.
Pozdrawiam-Jachu
|