Odp: Gdzie one znikają...
: : nadesłane przez
Grzes D (postów: ) dnia 2004-04-05 10:07:40 z *.kielce.sint.pl
U mnie podobnie. Mam rzeki z pstragami i zwykle kleniowki. Dlatego jeszcze mozna u mnie zlapac klenia ze niewiele osob to robi. A to co widzialem nieraz nad rzeka ..........................
Torby i siatki pelne rybek po 14,99 (np.plotki) okonki po 5 cm zabierane "bo za gleboko polknal i tak nie przezyje"
Pomijam fakt ze nad woda za wypuszczenie ryby raz dostalem w nos Lecz sa i porzadni ludzie nie myslcie ze u mnie sami niefajni mieszkaja. I to tych porzadnych jest coraz wiecej.
Po raz kolejny prosze: Zastanowmy sie czy ta ryba ktora zabieramy to nasza kolacja na dzis czy kolejne miesko do zamrazarki "na potem".
Pozdrawiam i zycze wszystkim jak najwiecej spotkan z >50 centymetrowcami
Na pochybel skur................
G.