| |
Ja mam tonacą trójkę i wydaje mi się ona na prawdę dość ciężka. Jak sznur bedzie za cięzki to jego odcinek połozony przy brzegu gdzie jest płycej, moze szorować o różne przeszkody i zaczepiac się. Poza tym predkosc tonięcia i głębokość na jaka zatona muchy możesz regulowac cięzrem przyponu konicznego: sa conajmniej trzy rodzaje: pływający (tez zatonie podczepiony do tonacego sznura tylko wolniej0, tonący z cienkim ołowianym rdzeniem (w sam raz do sznura 3), oraz bardzo szybko tonący (tochę przycięzki do tego sznura, ale muchy ciagnie nieźle w dół i to tam gdzie trzeba).
Chociaz z drugiej strony jak maz dwójkę to przeskok do trójki taki trochę mało wyrazisty. Nie wiem czy z tego własnie powodu nie opłacałoby się wziąć czwórki.
Pozdrawiam
|