 |
Odp: Nizinne łowienie - raz jeszcze
: : nadesłane przez
Krzysztof Rydel (postów: ) dnia 2004-03-11 09:55:47 z 195.20.110.* |
| |
Pierwszego bolenia na muchę złowiłem zupełnie przypadkowo w Dunajcu tuż poniżej Łącka (dokładnie w Maszkowicach) łowiąc pstrągi na streamera w rozległym wlewie do płani. Nie wiem czy to miejsce jeszcze istnieje bo nie byłem tam niestety od 8 lat. Podobne przypadki zdarzyły się mnie i mojemu Tacie potem jeszcze kilkakrotnie ale już dużo nizej w okolicach Piasków Drużków i Filipowic - poniżej zapory czchowskiej. Dlatego też kiedy zacząłem regularnie łowić na muchę na nizinach automatycznie zaliczyłem bolenia do ryb możliwych do złowienia. Ale raz jeszcze podkreślam, że z całą pewnością jest rybą najtrudniejszą do złowienia spośród gatunków, które zaliczyliśmy do muchowych gatunków nizinnych. Pzdrw.
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| |
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
| |
|
|
|