| |
Panowie,
Ten i inne artykuły w prasie oraz szum medialny wokół regulacji rzeczek jurajskich nie bierze się z powietrza. To dzięki poświęceniu kilku ludzi na Śląsku, którym sprawy ochrony przyrody i marnowania publicznych środków na bezmyślne regulacjie nie jest obojętny... Musimy wreszcze zrozumieć, że od biadolenia na tym czy innych forach, że oto właśnie zniszczono kolejną rzekę nic się nie zmieni! Przeciw nam jest silne lobby, które żyje z państwowych (naszych) pieniędzy wyrzucanych w błoto! Niech każdy zamiast bezproduktywnie wylewać żale wykaże odrobinę inicjatywy i napisze skargę do właściwego organu lub da znać mediom lub organizacjom ekologicznym. To się nazywa odzew społeczny i o ile nad kilkoma pismami urzędnicy z pomocą przekupnych mediów mogą przejść do porządku dziennego, o tyle kilkadziesięt (a może kilkaset) to już znaczący argument. Jeśli ktoś chce zadziałać ale nie wie do kogo skierować skarge może pisać do mnie - pomogę jak będę w stanie najlepiej albo skieruję do kogoś kto pomoże.
KOLEDZY TO NASZ KRAJ, NASZE RZEKI - MUSIMY POMÓC SOBIE SAMI - NIKT INNY ZA NAS TEGO NIE ZROBI !!!
pozdrawiam serdecznie
maciek sarnik
|