| |
Co potrafią jeszcze nasze władze:
W rejonie Szczecina jest tzw. międzyodrze – obszar pomiędzy Odrą zachodnią a wschodnią.
Dookoła znajdują się poldery, które służyły do swobodnego rozlewania się nadmiaru wód w przypadku powodzi lub cofki z Bałtyku. W okresach niskich stanów Odry używano ich jako pastwiska – dzisiaj na tych polderach jest coraz więcej działek i o zgrozo buduje się domki.
Oczywiście ludzie płacą podatki dzierżawcze i nie chcą, aby ich dobytek nie był zalewany i ja to rozumiem. Trzeba, więc teraz budować wały ochronne. Mam tylko pytanie, kto wpadł na tak genialny pomysł żeby te grunty dzierżawić.
KASA – to jest to.
Kiedyś też bawiłem się na wakacjach jako geodeta i chodziłem z łatą. Pojechaliśmy na wieś w okolicach Gryfina ( to też rejon nadodrzański ). Spotkaliśmy staruszka, który pokazał nam łąkę i opowiedział taką historię – mieszkał tam od 45 roku, jak przyjechał pola były zdrenowane przez Niemców i woda nigdy nie stała na polach. Przyszli „nasi” zniszczyli te stare i położyli nowy drenaż i pokazał nam pole zalane wodą.
No, ale KASA dla wykonawców była.
Myślę, że nic się nie zmienimy dopóki nie zbierzemy się do „kupy”, napiszemy list otwarty do naszego sejmu z protestem, pod który będzie widniało może ze 100 tyś a może 200 tyś. podpisów.
A dla nas będzie to prawdziwy dowód czy potrafimy bronić naszej sprawy.
|