| |
Zgadzam się prawie w 100% z paną opinia, wiem to napewno bo mieszkam w Tylmanowej, co prawda nieco niżej ale Kłodne odwiedzam częto. Warte polecenia jest szczególnie miejsce (które pan zresztą opisał) w którym leśny potoczek wpada do Dunajca, dowiedziałem sie o tym 2 lata temu w październiku gdy podczas zawodówo "Puchar SMT Krynicy" wycholowałem piekne lipienie po 43, 45 cm! Wiem że te czasy sie już nie wróca (temat liczebności populaci lipienia w Dunajcu jest każdemu znany, choćby nawet z tego forum) ale ryba nadal tam jest. Wiem że niktórzy miejscowi będę na mnie krzywo patrzec jak sie dowiedzą że reklamuję Tylmanowa jako miejsce atrakcyjne wędkarsko ale ja osobiścien ie widze nic złego w opisywaniu nowych, niekiedy nie znanych łowisk. Uważam że kazdy, jeżeli tylko ma wykupione pozwolenia na połow na danym obszarze, moze RACJONALNIE wedkować w różnych miejscach. Więc pozdrawiam i zapraszam do Tylmanowej. (Oby tylko miejscowi wędkarze sie nie dowiedzieli że napisałem coś takiego ;) )
|