| |
No..mniej więcej tak
Puchasia chciał syn zobaczyć, ale reszta wycieczki, gdy staliśmy już na ulicy Sabały w Zakopanem, stwierdziła chóralnie, że nie chcą iść do muzeum TPN, ani oglądać żadnych zwierzaków...wybrali targ pod Gubałówką (((
Co by nie gadać, to Marek Kot chyba zaszczepił bakcyla salmonidozy kumplowi...być może będziemy znowu razem nad Dunajcem w te sobotę, tym razem kumpel będzie razem ze zmną straszył ryby ucząc się rzucać muchówką
|