|
Witam!. Panie Stanisławie, a jak Pan "widzi " w chwili obecnej koegzystencję pomiędzy szczupakami a
pstrągami zarówno potokowymi i tęczowymi załóżmy nad jeziorem Myczkowieckim?. Z moich obserwacji
wynika, że jest to możliwe. Ryba jest tutaj przyzwyczajona do "różnego stanu wody"w całodobowym cyklu,
zależnie od cyklu pracy solińskiej elektrowni, a stad się biorą cykliczne migracje ryb...w poszukiwaniu
żeru. Zaobserwowałem to w tym roku na bazie początkowo żerujących potokowców (na wyrajających się
chruścikach), a następnie żerujących - zresztą bardzo chciwie...płociach, w tych samych miejscach.
Wydaje mi się, że jest to tutaj problem złożony i niejednoznaczny. Co innego rzeka płynąca, a co innego
zbiornik zamknięty, ale z wodą płynącą cyklicznie. Czy odnośnie tego, co napisał Pan w numerze 12/ 82r.
WW "Szczupak kontra Pstrąg", Rekontra, można coś jeszcze dopisać?.
|