Odp: Wędkowanie w Bieszczadach
: : nadesłane przez
Paweł Kobyłecki (postów: ) dnia 2001-10-14 14:10:48 z *.goclaw.sdi.tpnet.pl
Szczerze mówiąc nie miałem szczęścia bywać w Bieszczadach 15 lat temu
Ale to co dzieje się na połoninach, w Bukowcu to jest horror. Rozmawiałem w maju z leśniczym z Bukowca - opowiadał, że latem to jednego dnia doliczył do 500 turystów i przestał rachować dalej (na ośmiokilometrowym szlaku z Bukowca do Sianek...). Tam gdzie pisałem poprzednio (Otryt, przełomy, graniczny) faktycznie nie jest za gęsto, ale ciężko jest nikogo nie spotkać...