|   | 
      
      Najlepsze jest to, że w Afryce uważają, że to ich bociany i jeszcze się tym chwalą. Byłem świadkiem tej euforii jak pokazywali je na safari jako własne  
 
 
 Nie ma jak głupie prawo i jeszcze głupsi wykonawcy (jego exekutorzy/nadzorcy).
 
 
 Arek, jeśli prawo ma rzeczywiście coś chronić, to raczej nie będzie wyglądało lepiej. Inaczej każde pozyskane nielegalnie stworzenie może udawać przypadkowo znalezione. Przykład sójki można sobie porównać z bocianem. Wyobraź sobie, że ktoś kupuje i przywozi naszego bociana zabitego w Afryce.  							 
			 |