| |
Wiele się od tego czasu nauczyłem, poznałem kawał pięknej przyrody, a co najważniejsze,zrozumiałem, że wędka to nie jest narzędzie do zdobywania mięsa. Wędka i sposób posługiwania się ni±, mog± być piękne same w sobie.
A sztuczna glizda ? Sztuczny głowacz, sztuczna strzebla ? Jak to się ma do tego piękna ?
Panie Michale, każdy ma swój styl i niechaj w nim pozostanie skoro się w nim dobrze czuje.
Mi odpowiada łowienie sztuczn± muszk± (i podobiznami jej stadiów rozwojowych)
Niech każdy łowi tak jak lubi. Łowienie lekkim streamerem imituj±cym głowacza czy strzeble jest moim zdaniem bardziej finezyjne i piękne niż młóćenie wody nimf±. Ma też wiecej wspólnego z klasycznym wędkarstwem muchowym.
p.s. Wydaje mi się, że za dużo czasu tracimi na dyskusje co jest sztuczn± much±, a co nie jest. Etyka w końcu nie wynika z rodzaju użytej przynęty. Nie każdy z glajch± jest miesiarzem.
|