f l y f i s h i n g . p l 2024.03.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: I pomorskie warsztaty muchowe -Program!!!. Autor: galeria muchowa. Czas 2024-03-29 08:45:47.


poprzednia wiadomosc Odp: Wody Polskie a zawody na wodach PZW : : nadesłane przez Administracja (postów: 252) dnia 2023-05-21 17:48:05 z 195.43.143.*
  Tak się nie wybronisz, robisz dokładnie to samo co flisacy, tylko że nie płacisz podatków jeśli zysk
idzie na cele statusowe lub go nie ma. Prawo wodne to nie ustawa podatkowa. Tu chodzi o
ograniczenie praw innych osób którym wykonanie ich praw (w zasadzie wolności) utrudniasz.

Prawo do korzystania z wody jest prawem powszechnym, zatem ustawodawca wyszedł z założenia,
że jeśli ktoś (nieważne kto) ten dostęp utrudnia lub uniemożliwia to powinien płacić za dzierżawą
gruntów i nie należy go z tego zwalniać. Zwolniony może zostać tylko ten który zapewnia powszechny
i darmowy dostęp do wód.

Nawet jeśli dzieci ze szkolnego klubu zajęły by kawałek wody, aby rozegrać sobie klubowy mecz, to
przy odrobienie złośliwości wpadają w pod te przepisy, jeśli dostęp nie był by powszechny (tylko
członkowie klubu) a dzieci zrzucały by się na ratownika (udział nie darmowy). Wystarczy aby jedno
było spełnione. Nigdy nie wpadł bym na pomysł aby te przepisy w ten sposób wykręcać, ale biorąc
pod uwagę same prawo wodne jest to jak najbardziej możliwe, co więcej logiczne i spójne.

Zawody po pierwsze nie są powszechne, są organizowane przez członków prywatnego
stowarzyszenia dla członków tegoż stowarzyszenia.
Po drugie nie są darmowe, to że nie osiągasz zysku jest drugorzędne, nie są darmowe i już.
Po trzecie wyłączasz z łowienia określony odcinek rzeki i inni obywatele nie mogą łowić. (czasami
formalnie)

Aby to wymazać potrzebujesz czegoś lepszego niż kwestie podatkowe, musisz wskazać na przepis
który prawu wodnemu pokazuje środkowy palec.

Jeśli WP rzeczywiście na ten przepisy o dzierżawie gruntów zaczęły się powoływać to z punktu
widzenia prawa wodnego może i mają rację. Powiem więcej, sam kiedyś robiłem taki błąd i
wywodziłem prawo do połowu z prawa wody. Tam rzeczywiście kiedyś obowiązywała zasada
)przytoczę bo jest sama w sobie piękna:

Naturali iure omnium communia sunt illa: aer, aqua profluens, et mare, et per hoc, litora maris.

rzeczy które są wspólne dla całej ludzkości z prawa natury to powietrze, wody płynące, morze i brzeg
morski,
Z tej zasady wywodzono że skoro rzeki i porty są publiczne to połów ryb w nich jest dozwolony
wszystkim.
Flumina autem omnia et porţus publica sunt , ideoque jus piscandi omnibus commune est in portu
fluminibusque .


Ale ta zasada którą brałem za dobrą monetę przestała obowiązywać, pomimo zapisów w prawie
wodnym, który uznaje amatorski połów ryb za formę powszechnego korzystania z wód, nie została
przez nie wskrzeszona, a dzisiaj jest już całkowitą fikcją.
Mój błąd, do którego się bez bicia przyznaje.

Pozdr Maciej

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus