|
@troutmaster
Sies kolego uparl na jedna pore roku, jedna lokalizacje, I wedlugl tych
2 bardzo slabych argumentow probujesz zaszufladkowac cale
muszkarstwo haslami WYGODA - FINEZJA.
A teraz z mojej strony... Czy kiedykolwiek lowilels w temperaturach
35°C + na goracym piachu, a do wody to czasami strach wejsc, bo
plaszczki, jadowite meduzy, rekiny, krokodyle.( te opisane to tak
bardziej na polnoc wschodniej Australii), ale kurwa strach po kolana
do wody wejsc- powaga.
Mozna sie na to przygotowac leciutko, spodenki, koszuleczka, ale
do tego trzeba dolozyc 20kg kremu od slonca, albo owinac sie
ciuchami ( slonco protekcyjnymi) od stop do glow.
Oba opisane sytuacje nie maja nic wspolnego z finezyjnym,
subtelnym, delikatnym podawaniem muchy/lowieniem.
Ciao |