|
Powiem tak : "z pustego i Salomon nie naleje".
Czy tak "piniendzy nie ma i nie będzie" (Rostowski).
Lub tak: " gdybym wiedział gdzie są te miliardy zakopane ..." (Tusk).
Nie jest naszą winą że jesteśmy w czarnej dupie o min pół wieku za tymi którzy jeżdżą lepszymi (świeżym)
samochodami bo ich na takie stać co 3-4 lata. Gdybyśmy byli Japonią jak obiecywał (czy chciał) Wałek to
pewnie wszystko działałoby jak tam. A tak jesteśmy bliżej z naszymi "braćmi ze wschodu". Jeszcze.
Szczerze mówiąc na -uj mi auta gdy i tak nie ma nimi gdzie jeździć. Wszędzie ograniczenia, przepisy, zakazy,
nakazy. Koń, bryczka, hulajnoga pewnie szybciej zda egzamin niż najnowsze "super eko" czy bio. O ile ktoś
pozwoli je używać w co też już wątpię.
Naprawdę chce ci się tracić "paliwo" na pisanie tutaj na wędkarskim forum muchowym? Chyba że nie masz co
robić z czasem, ryb "ni mo i nie będzie" lub chcesz się wygadać czy ponarzekać.
Popatrz jak wszystko wraca co normy. Ceny wędek muchowych, kołowrotków, linek. Jeszcze tylko ryby niech
wrócą takie jak były i nie da się ktoś wrobić w wytrzebienie ich dla ... (kasy, poklasku, stołka????) i będzie
dobrze. Lub minimum lepiej. Choćby za większe pieniądze bo bez tego wiadomo ... (pierwsze zdania wpisu).
|