| |
Przepraszam, nastąpił drobny "error". A wracając do tematu, końcem lutego i poczatkiem marca w dorzeczu górnej Wisły najlepiej pojeżdzić na nartach a rybom dac spokój. Zresztą na świetnie przygotowanych stokach niejedną "rybkę" również można podłapać.
A widok z pięknie ośnieżonych szczytów doliny Wisły czy Brennicy wynagrodzi niemozność brodzenia w lodowatej, spływającej kawałkami lodu wodzie.Brrr !
|