| |
Wiele lat temu, górny odcinek (zaraz poniżej Żarnowca, wzdłuż drogi), choć w większości skanalizowany, był dość dobrym łowiskiem pstrągowym. Mokra muszka, obrotka lub woblerek - prowadzone wzdłuż pasm roślinności wodnej.
Im dalej w kierunku Szczekocin (ogromna łąka), tym bywało gorzej, czyli prawie zero, nawet w dobre lata. Czyżby kłusole z robakami tak to dokładnie wyczyścili?
Dawno tam nie byłem, więc nie wiem, jak jest obecnie, ale po tak suchym lecie, nie wygląda to optymistycznie. Ale warto spenetrować odcinek do młyna, może jeszcze tam został ostatni potokowiec?
|