|
Nie zgadzam się z tymi stwierdzeniami. Zalatuje mi to ichtiologicznym puryzmem. Nie wiem skąd
dogmat, żę jak pstrąg to tylko Salmo. Argument, że "tęczak" jest gatunkiem łososia pacyficznego i nie
należy go nazywać pstragiem bo zachowuje się tak jak keta, nerka, czawycza jest chybiony. Pstrąg
tęczowy podobnie jak potokowy tworzy formy zarówno osiadłe jak i wędrowne. Używając tego argumentu
można stwierdzić, że nasz potokowiec w formie trutta czyli troć to nie pstrąg a (pod)gatunek łososia
atlantyckiego..
Ale dyskusja ciekawa. Przydałaby się opinia jakiegoś speca od pstrągów. Troutmaster?
|