f l y f i s h i n g . p l 2024.05.04
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Znaleziono pudełko z muchami w Zwierzyniu. Autor: prymek. Czas 2024-05-04 06:06:52.


poprzednia wiadomosc Odp: Oficjalnie - jest już nowy : : nadesłane przez bami (postów: 526) dnia 2021-08-23 16:04:22 z *.dynamic.gprs.plus.pl
  Ale tak z grubsza to o co ci chodzi? Chcesz mieć ryby blisko domu czy nie? Popatrz na europejskie kadry
narodowe np. w piłce nożnej, transfer to dzisiaj norma. Biały , czarny , żółty a niebawem pewnie i zielony
się pojawi. Świat się zmienił. A ze na rybach masz tęczowe tematy, to chyba nie jesteś homofobem? A
poważniej, to korzystaj bo za chwilę i tego nie będzie. Ja ci zazdroszczę, 100 m do łowiska z rybami!
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [7] 24.08 08:16
 
Ziemowit napisał prawdę.
100 m do wody nie czyni jej od razu wodą z rybami. Ja mam chatę 8 km od
Soły a przestałem jeździć na tę rzekę.
Ostatnio jak bylem tydzień temu spotkałem kolegę po kiju, który na pytanie o
ryby odpowiedział, że nie ma problemu: połowił tęczakow sporo. No, trzeba
je było dłubac od spodu na żyłę ale się da. Był zachwycony.

Wsiadłem do samochodu i pomyślałem, że minęlismy się mocno w
postrzeganiu rybności łowiska i flyfishingu.

Ryb nie ma. O syfie na brzegach pozostawionym po lokalnej ludności nie
wspomnę. Sklep monopolowy mozna by otworzyc po pozostawionej ilosci
butelek czy puszek. O pampersach nie wspomnę a także meblach czy innych
sprawach RTV.

 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [6] 24.08 09:49
 
Trochę jestem skołowany, to są tam ryby czy nie? Po przeczytaniu Waszych postów rozumiem, że ryb tam
nie ma ale... są tęczaki, klenie i okonie, tyle że małe, choć sporo. Jednak tęczak pod 30cm, to już fajnie
walcząca ryba, przepraszam, według FN tęczak, to nie ryba.
Ja widzę degradację rzek południa, bo w nich na co dzień łowię i dlatego byłbym szczęśliwy gdybym w
okolicy domu trafił na 30 cm tęczaki.
Wiem, że marzą wam się łowiska pierwotne, czyste gatunkowo i genetycznie itd., ale tamtego świata, już
nie ma. Mechanizm tych zmian (postęp), to potężna maszyna pracująca przez tysiące lat. Zniszczenia,
które obserwujemy, to jej produkt uboczny, czyli nowe realia, między innymi dla wędkarzy.
Ziemię dotykały różne kataklizmy, a ta wciąż toczy swój dar uroczy.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [3] 24.08 11:43
 
Witam.
W przeciągu trzech lat można górną Sołę doprowadzić do stanu, który wg Ciebie nie jest już możliwy do
funkcjonowania w obecnych czasach.
Czyli z pstrągiem potokowym i lipieniem, które będą się rozmnażać w naturalny sposób.
Tylko trzeba chcieć i wziąć w ramy regulacje prawne temu służące.
Jak się chce tylko zeżreć po podrośnięciu w naturze a nie w betonowym sadzu, to co się napuści, to faktycznie
będzie tak jak piszesz ...
Pozdrawiam.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [2] 24.08 12:27
 
Witam.
W przeciągu trzech lat można górną Sołę doprowadzić do stanu, który wg Ciebie nie jest już możliwy do
funkcjonowania w obecnych czasach.
Czyli z pstrągiem potokowym i lipieniem, które będą się rozmnażać w naturalny sposób.
Tylko trzeba chcieć i wziąć w ramy regulacje prawne temu służące.
Jak się chce tylko zeżreć po podrośnięciu w naturze a nie w betonowym sadzu, to co się napuści, to
faktycznie
będzie tak jak piszesz ...
Pozdrawiam.


No to rób. Bierz przysłowiową łopatę do ręki i rób. Przecież każdy Ci przyklaśnie. Może odznakę nawet
dostaniesz, kto wie? Ja będę się przyglądał, a w razie powodzenia będę bił brawo.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [1] 24.08 13:40
 
WItam.
Nie bądź sarkastyczny ponad miarę ... to może zrobić tylko i wyłącznie aktualny gospodarz i użytkownik rybacki
wody.
Ja wiem, że możesz nie pamiętać kartek na mięso i całych stad świnek oraz brzan podchodzących pod jaz w
Węgierskiej Górce, ale nie wciskaj teorii że tak jak jest to już musi być, bo Twojemu pokoleniu nic się nie chce ...
Większość młodych ludzi jakich znam prezentuje całkiem odmienną postawę od Twojej ... po prostu zalezy im na
czymś ...
Pozdrawiam.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [0] 24.08 14:22
 
nie wciskaj teorii że tak jak jest to już musi być"


Teorie o tym co mamy, to były kiedyś wygłaszane, dziś niegdysiejsza teoria jest zwykłą praktyką.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [1] 24.08 15:26
 
Trochę jestem skołowany, to są tam ryby czy nie? Po przeczytaniu Waszych postów rozumiem, że ryb tam
nie ma ale... są tęczaki, klenie i okonie, tyle że małe, choć sporo. Jednak tęczak pod 30cm, to już fajnie
walcząca ryba, przepraszam, według FN tęczak, to nie ryba.
Ja widzę degradację rzek południa, bo w nich na co dzień łowię i dlatego byłbym szczęśliwy gdybym w
okolicy domu trafił na 30 cm tęczaki.
Wiem, że marzą wam się łowiska pierwotne, czyste gatunkowo i genetycznie itd., ale tamtego świata, już
nie ma. Mechanizm tych zmian (postęp), to potężna maszyna pracująca przez tysiące lat. Zniszczenia,
które obserwujemy, to jej produkt uboczny, czyli nowe realia, między innymi dla wędkarzy.
Ziemię dotykały różne kataklizmy, a ta wciąż toczy swój dar uroczy.


większej bzdury w kwestii środowiska nie czytałem i nie słyszałem. Totalny brak zrozumienia dla zachodzących zmian w świecie.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [0] 24.08 16:07
 

większej bzdury w kwestii środowiska nie czytałem i nie słyszałem. Totalny brak zrozumienia dla
zachodzących zmian w świecie.


Bo kiepskie książki czytasz. A uszy przemyj lub idź do lekarza.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [24] 24.08 09:31
 
Z grubsza to moim zdaniem chodzi Ziemowitowi o to, że Okręg BB ma w nosie zapisy statutowe
PZW. Przypomnę § 6 Statutu:
"Celem Związku jest organizowanie i promowanie wędkarstwa, rekreacji, sportu
wędkarskiego, użytkowanie i ochrona wód, działanie na rzecz ochrony przyrody, edukacja
i kształtowanie etyki wędkarskiej oraz upowszechnianie wiedzy o warunkach ochrony
i połowu ryb."
Gdyby jeszcze chodziło o ochronę rodzimych gatunków, gdyby ten tęczak miał zadowolić te jak
oceniam 90% członków, którzy rybkę zjeść muszą i pozwolił ocalić niedobitki potokowca i lipienia, to
jeszcze jakoś by się to dało zrozumieć. Ale jak widać akurat nie to jest realizowane. Jak Związek
realizuje funkcję edukacyjną widać po Twojej wypowiedzi. Nieważne co w wodzie pływa, byle było co
łowić. Droga na skróty i donikąd.
Pozostaje mieć nadzieję, że Okręg BB miał stosowne zezwolenie ministerialne i nie poniesie
skutków prawnych tych zarybień. Bo te tęczaki chyba nie z przypadku znalazły się w Sole.
Nie powiem nic odkrywczego. Od lat rzeki PiL są dla większości okręgów wyłącznie ciężarem, z
którym sobie nie radzą. Może powinny je pozostawić tym, którym na nich zależy?
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [23] 24.08 10:02
 
Jak Związek
realizuje funkcję edukacyjną widać po Twojej wypowiedzi. Nieważne co w wodzie pływa, byle było co
łowić. Droga na skróty i donikąd.


Też jesteś orędownikiem zawracania kijem Wisły?
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [22] 24.08 11:03
 
Nie. Jestem orędownikiem tego, by stowarzyszenie dysponujące dużymi możliwościami i pieniędzmi
próbowało ocalić to, co jeszcze się da ocalić. Wejdź sobie na stronę Zbyszka Kawalca i popatrz na
zdjęcia lubelskiej Bystrzycy po powodzi sprzed wielu lat. Podobnie wyglądało na pobliskiej Bystrej.
W kilka dni piękne, małe rzeczki z dużymi pstrągami (w przypadku Bystrzycy też z wielkimi
lipieniami) praktycznie przestały istnieć. Nie wróciły do tego stanu sprzed powodzi, ale dzięki pracy
niemałej grupy ludzi, których okręg wspierał, a przynajmniej nie utrudniał, w kolejnych latach rzeczki i
ryby odżyły.
Chcesz łowić tęczaki? Prawie wszędzie jest tyle różnego typu małych, zamkniętych zbiorników, które
na takie łowiska się nadają. W czym problem? Dlaczego miejscówkę potokowca w rzece ma
zajmować tęczak? Dlatego, że tak jest taniej i wygodniej dla okręgu?
Wejdź sobie jeszcze na stronę Drawieńskiego Parku Narodowego i opis zasad dotyczących
wędkarzy i jaki tam się dba o wody. Nakaz zabierania karpia, karasia srebrzystego i pstrąga
tęczowego. To też zawracanie kijem Wisły? Owszem, Drawa, Bystrzyca i Soła to znacznie różniące
się rzeki i uwarunkowania, ale nie wmawiaj nikomu, że Soła jest skazana na bycie tęczakowym
burdelem.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [21] 24.08 11:26
 
Może tak być, że nie masz racji, a Twoje przykłady, to łabędzia nuta i dalej nic... Funkcjonuję tu i teraz i
wolę dostosować się do tego co jest, niż tlić, mżyć marzenia o lepszym, starym świecie.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [20] 24.08 14:38
 
Może tak być, że nie masz racji, a Twoje przykłady, to łabędzia nuta i dalej nic... Funkcjonuję tu i
teraz i
wolę dostosować się do tego co jest, niż tlić, mżyć marzenia o lepszym, starym świecie.

Takich przykładów jest więcej, więc kto nie ma racji? Wytłumacz mi proszę dlaczego w Niemczech,
w Anglii i wielu miejscach na świecie mogą istnieć fajne łowiska z pstrągami w rzeczkach płynących
przez duże miasta, a taka Soła płynąca przez przepraszam-zadupia takim łowiskiem być nie może?
Tam też to się dzieje tu i teraz. Rzecz w tym, że tylko Tobie się wydaje, że funkcjonujesz i to Twój
problem. Jak większości wystarczają Ci burdele z karpiami i pstrągami. Do starego już nie wrócimy,
ale do lepszego się da.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [19] 24.08 16:08
 
Eee nie mam mnie sytuacjami na świecie a burdele zostaw sobie.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [18] 24.08 19:19
 
Smacznego tęczaka.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [17] 24.08 22:19
 
Smacznego tęczaka.

Tak mnie zainspirowałeś, że skorzystałem z oferty pobliskiego sklepu. To nie była kolacja, to była uczta.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [16] 25.08 08:01
 
Uczta się, uczta. Trzeba to robić całe życie.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [15] 25.08 12:08
 
Nauka poleca omijać.
Pelletowane,zmaskulinizowanego xx tęczaka to prawie jak łosoś z sadza-ambrozje.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [14] 27.08 12:03
 
Nauka poleca omijać.
Pelletowane,zmaskulinizowanego xx tęczaka to prawie jak łosoś z sadza-ambrozje.


Wygląda na to że masz rację. Przeszedłem potężne zatrucie pokarmowe. Wszystko wskazuje na tego
tęczaka, fuck. Cóż za przeżycie, dwa dni na kibelku. Nauka jednak nie pójdzie w las. Od dzisiaj
profilaktycznie będę jadł tylko swojskie ryby, tzn. te z rzek.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [4] 27.08 16:50
 
Nauka poleca omijać.
Pelletowane,zmaskulinizowanego xx tęczaka to prawie jak łosoś z
sadza-ambrozje.


Wygląda na to że masz rację. Przeszedłem potężne zatrucie
pokarmowe. Wszystko wskazuje na tego
tęczaka, fuck. Cóż za przeżycie, dwa dni na kibelku. Nauka jednak nie
pójdzie w las. Od dzisiaj
profilaktycznie będę jadł tylko swojskie ryby, tzn. te z rzek.


Z jakich?
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [3] 27.08 16:52
 
Nauka poleca omijać.
Pelletowane,zmaskulinizowanego xx tęczaka to prawie jak łosoś z
sadza-ambrozje.


Wygląda na to że masz rację. Przeszedłem potężne zatrucie
pokarmowe. Wszystko wskazuje na tego
tęczaka, fuck. Cóż za przeżycie, dwa dni na kibelku. Nauka jednak nie
pójdzie w las. Od dzisiaj
profilaktycznie będę jadł tylko swojskie ryby, tzn. te z rzek.


Z jakich?

Bo proponuję z Białego Dunajca.
Mniam.
Szczególnie jak się Zakopane dobrze wysra i wypierze.
Smacznego.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [2] 27.08 17:54
 


Z jakich?



Bo proponuję z Białego Dunajca.
Mniam.
Szczególnie jak się Zakopane dobrze wysra i wypierze.
Smacznego.


Też masz rację. Zostawmy jednak zlewnie Zakopca warszawiakom, to głupki więc się nie skapują. Ja
znam różne inne rzeczki.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [1] 28.08 10:25
 


Z jakich?



Bo proponuję z Białego Dunajca.
Mniam.
Szczególnie jak się Zakopane dobrze wysra i wypierze.
Smacznego.



Też masz rację. Zostawmy jednak zlewnie Zakopca warszawiakom,
to głupki więc się nie skapują. Ja
znam różne inne rzeczki.


A Ty z jakiej wsi?
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [0] 28.08 14:13
 


A Ty z jakiej wsi?


Czy to ważne? Powiedzmy, że ze wsi Ziemia.
 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [8] 27.08 18:48
 
Pewne pokarmy,napoje,aktywności oraz pogoda nasilają moc żółci.Poparzone jelita skurczem mięśni gładkich usuwają zawartość powodując odwodnienie,jeśli zjawiska się nie zneutralizuje
zgon(zwykle zawał) następuje najpóźniej po 7 dniach...nawet pod opieką lekarzy z podpiętym wenflonem.
Ryba także dzika jest zimna(mało dostarcza ciepła) i lekka (szybko ulega strawieniu).
Słaby pokarm pożyteczny przy chronicznych gorączkach krwi czy przewlekłych stanach zapalnych

 
  Odp: Oficjalnie - jest już nowy [7] 28.08 14:58
 
Pewne pokarmy,napoje,aktywności oraz pogoda nasilają moc żółci.Poparzone jelita skurczem mięśni
gładkich usuwają zawartość powodując odwodnienie,jeśli zjawiska się nie zneutralizuje
zgon(zwykle zawał) następuje najpóźniej po 7 dniach...nawet pod opieką lekarzy z podpiętym wenflonem.



Mądrze piszesz, tak właśnie zszedł mój stryj.
 
  Złuda,a oczywistość [6] 28.08 16:55
 
Problem jeśli tylko istnieje:ma przyczynę,rozwiązanie,można się od niego uwolnić.
Ocenia się po faktach,nie korzysta z pomocy pseudo-fachowców(inwektywa!?).
 
  Odp: Złuda,a oczywistość [1] 28.08 19:04
 
Problem jeśli tylko istnieje:ma przyczynę,rozwiązanie,można się od niego uwolnić.
Ocenia się po faktach,nie korzysta z pomocy pseudo-fachowców(inwektywa!?).


Jestem pod wrażeniem. Twoja mądrość wyprzedza Twój wiek, to rzadkie i cenne.
 
  Odp: Złuda,a oczywistość [0] 28.08 20:03
 
Nie moja, dostałem to przekazuje dalej tylko dziś brak respektu i nie ma komu.
 
  Odp: Złuda,a oczywistość [3] 28.08 21:25
 
Problem jeśli tylko istnieje:ma przyczynę,rozwiązanie,można się od niego uwolnić.
Ocenia się po faktach,nie korzysta z pomocy pseudo-fachowców(inwektywa!?).


Jak się nie ma żadnego wpływu na przyczynę, to wówczas trzeba skupić się na leczeniu
objawów choroby. Jak się ma pacjenta chorego na postępującą chorobę neurologiczną, to
wykwalifikowany w tej dziedzinie lekarz (a nieznachor, któremu w najlepszym razie wydaje
się, że się zna), skupia się na spowolnieniu jej postępu za pomocą także środków
farmakologicznych. Tak samo, jak się nie miało wpływu na postępujące negatywne zmiany
środowiskowe, to starano się je zniwelować dorybieniami i unowocześnieniem zabiegów
hodowlanych, które dawały na tyle dobre efekty, że uwierzono w ich skuteczność. Wszystko
jakoś zawsze działa do momentu, aż działać przestaje.
 
  Odp: Złuda,a oczywistość [1] 28.08 22:34
 
Obyś sam doświadczył nieznachora zanim innych skażesz...
 
  Odp: Złuda,a oczywistość [0] 29.08 10:05
 
zatem nie znachora
 
  Odp: Złuda,a oczywistość [0] 29.08 09:21
 
Problem jeśli tylko istnieje:ma przyczynę,rozwiązanie,można się od niego uwolnić.
Ocenia się po faktach,nie korzysta z pomocy pseudo-fachowców(inwektywa!?).


Jak się nie ma żadnego wpływu na przyczynę, to wówczas trzeba skupić się na leczeniu
objawów choroby. Jak się ma pacjenta chorego na postępującą chorobę neurologiczną, to
wykwalifikowany w tej dziedzinie lekarz (a nieznachor, któremu w najlepszym razie wydaje
się, że się zna), skupia się na spowolnieniu jej postępu za pomocą także środków
farmakologicznych. Tak samo, jak się nie miało wpływu na postępujące negatywne zmiany
środowiskowe, to starano się je zniwelować dorybieniami i unowocześnieniem zabiegów
hodowlanych, które dawały na tyle dobre efekty, że uwierzono w ich skuteczność. Wszystko
jakoś zawsze działa do momentu, aż działać przestaje.


Powinno być: ,,(…)a nie znachor(…)”
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus