|
Hejka wszystkim.
Łowię od dawna na spławik, federa i trochę na spina teraz popróbuje muchy może mi spasuje bo
teraz dużo ryb żeruje właśnie na powierzchni a brań z dna brak. A wieczorem to już naprawdę aż się
tłuką. Więc tak pomyślałem że skoro sprzęt dostałem jakiś czas temu i tak wożę go w bagażniku to
może trzeba z nim coś w końcu zrobić ale jak się do tego zabrać. Mam wędkę, kołowrotek i linkę i
przypony i jakieś muchy prezent z dekatlonu. Problem w tym ze trudno tym rzucać dalej niż na kilka
metrów bo ryby są za daleko. Oglądałem na youtube że ludzie łowią bo wchodzą do wody ale u
mnie się to nie wszędzie uda miejscami tak ale nie wszędzie. Wiem że trzeba praktyki ale jak ją
zacząć?
|