|
Konkretny powód jest taki, że zawody GPX to coś na kształt spędu bydła dla frajerów. Nigdzie w Pl nie ma wody
na rozegranue zawodów dla 120 lub 160 zawodników, stąd blokowanie całego Dunajca, Sanu, Wisły. Ale
dlaczego?Ano dlatego, że dzisiaj nie chodzi o logikę i stworzenie równej rywalizacji tylko zarobek. Im więcej
wpłat startowych tym większy zysk. To jest wprost patologia.
Jeżeli GKSowi zależałoby na wyłoniniu najlepszych z najlepszych, czego oczekuje się w rywalizacji sportowej,
to I liga liczyłaby max 60 zawodników. I wtedy po 20 na sektorze miałoby wyrównane szanse do rywalizacji, bo
takich wód jest wiele. Ale nie! Z tego nie ma zysku o jakim marzą pazerne ciule.
No i mamy frustrację o zamknięte łowiska i niezadowolenie zawodników, że o wynikach decyduje w większości
losowanie.
|