| |
Robię muchy od zawsze :) to moje drugie hooby. W większości przypadków, a łowię na Sanie - perfekcja popłaca. Nie ukrywam również, że zdażają się odstepstwa od normy, dotyczy to szcególnie okresów niezbyt silnych rójek. Dużoby o tym pisać, sam pewnie wiesz jak jest. Ja generalnie staram sie kombinować i jak najwierniej zaimitować oryginał, przy jednoczesnym uwzględnieniu pracy przynęty, również najbardzie zbliżonej do oryginału.
|