| |
To daj mniej cukru. Rum podgrzewasz do około 70 stopni celsjusza, po czym zdejmujesz z ognia, podpalasz i płonący mieszasz wyjmując chochelka płyn ponad ogień i powoli wlewając, znowu nabierasz, podnosisz i płonacy wlewasz do wazy. Przelewanie w płomieniu płynu karmelizuje cukier. To przepięknie wygląda w szklanej wazie, mieszane szklana chochelką, wszystkie oczy wpatrzone w wazę i chochelkę.... Wariant ogniskowy - robić w kociołku, ale chochelke trzeba mieć. Osoby lubiące sie schlać czesto nie wytrzymuja psychicznie świadomości, że z każdą chwilą w ponczu jest troche mniej alkoholu..... Na koniec gorący, aromatyczny płyn wlewa się do filiżanek (kubków, garnuszków etc) i pije drobnymi łyczkami (gorące!!!) rozkoszując smakiem i aromatem. PO WYPICIU TAKIEGO GROGU NIE WOLNO SIADAĆ ZA KIEROWNICĄ!!!! Alkohol szkodzi....
|