| |
Szczycisz się efektami pracy i słusznie, bo wyszło. Niemniej jednak mam pewne wątpliwości, które wyrażałem w innym wątku (już dawno to zrobiłem). Zezwolę sobie na przywołanie części tamtej wypowiedzi.
"Chciałbym się dowiedzieć, czy wpuszczając te ryby uzgodniłeś to z legalnym użytkownikiem wody, bo jeżeli nie to chyba co najmniej wykroczenie. Pomijając szczytny cel to właśnie takie działania (tzw "człowiek z wiaderkiem") doprowadziły do wyginięcia naszych raków poprzez rozwleczenie wszędzie pręgusa, a i epidemia VHS, która doprowadziła do bankructwa kilku ludzi to też po części sprawka chcących dobrze. Podobne przykłady można mnożyć."
Z twojej wypowiedzi wynika, że zarybiłeś rybą z jakiejś innej wody. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że nie miała świadectwa weterynaryjnego. Potokowiec i lipień mogą być nosicielami VHS i paru innych wrednych chorób, których nawet nie będę wymieniał. Tym razem prawdopodobnie się udało, ale proszę Ciebie i innych, którzy to przeczytają nie róbcie tego więcej. Takie zabawy zostawcie ludziom chociaż trochę do tego przygotowanym.
Pozdrawiam
|