| |
Co do Marózki to jezdżę tylko nad odcinek Szwaderek: Pawlik-¦więte bo ten "tajny" mi się nie spodobał. W Łynie nie łowiłem i nie bedę łowił bo to w końcu rezerwat i ja to szanuję. Nic też tam nie wpuszczam i nie wpuszczałem. Pstragów zazwyczaj nie biore, chociaż przyznam, ze w tym roku wzi±lem dwa z Marózki powyżej ¦wietego, ale byłem z mam±, a ona jest wyjatkowo rybożerna - na nastepn± wyprawe jej nie wezmę
|