| |
No cóz, to prawda, że to nie jest woda dla ludzi, którzy nie potrafili zapewnić sobie porządnej emerytury....
A te mrzonki o zakazie zabierania ryb, i rzekomych tego efektach, to moze Pan Emeryt sobie między bajki wsadzić. Ale pocieszające jest to, ze sprawa Sanu, to dopiero początek. Takich inicjatyw bedzie więcej, i wszyscy twardogłowi nic na to już nie poradzą.
Tak czy inaczej życzę Zdrowych i Wesołych Świąt.....T
|