| |
Masz rację ,już kilka lat temu od Andrzeja Małety słyszałem jak to można zbudować takie wylęgarnie całkiem niewielkim kosztem,jak i o tymże takowa mogła by istnieć na wielu polskich rzekach.Zerybiania były by tańsze.Słyszałem wiele ciekawych i dobrych pomysłów które działają już od lat w innych krajach z dobrym skutkiem.
ALE no właśnie ale to jest POLSKA(kraj w którym prawo bardziej chroni złodzieji ,bandytów niż ich ofiary)
Brak kasy na wszystko ,ludzie na stołkach PZW siedzą niejednokrotnie po kilkanaście lat i nie w głowie im pomysły o budowaniu wylęgarni.
Więc dlaczego nie dorybić pstrągiem tęczowym niektórych rzek (stały by się atrakcyjnymi łowiskami a co za tym idzie odciążyły by presję na tych rzekach ktore są oblężane-bynajmniej taką mam nadzieję).
Skoro nie stać mnie na polędwicę to se kupię mielonkę-i tak może jest z pstrągiem(nie ma kasy na potoka można wpuścić trochę tęczaka)
Mamy niemal puste rzeki więc miło byłoby gdyby zostały dorybione,mże tęczak stałby się tarczą dla potoków.
Wydaje mi się że takowe zarybienia mogły by być kontrolowane,chyba po to są rejestry.
Zmiany są potrzebne-łowisko specjalne San-ktoś zrobił pierwszy krok w dobrym kierunku,nie twierdze że zgadzam się z całym regulaminem bo mam troche zastrzeżeń,ale to dobra droga .M am nadzieję że to tylko pierwsze ogniwo łańcucha.
Tak samo może być z dorybieniem pstrągiem tęczowym.
Może on wcale nie zrobi krzywdy rzece .
Ponadto pstrąg tęczowy to bardzo sportowa ,silna i jakże waleczna ryba,która potrafi dostarczyć wielu emocji.
Wszystkie uwagi to moje przemyślenia,nie znam się na ichtiologi i moja wiedza w tym kierunku jest znikoma.
Czekam na opinię znawców tematu,bo w końcu po to jest FF -aby można było zaciągnąć jakiś porad i podyskutować na różne tematy.
NIE CHODZI TUTAJ O TO ABY PSTRĄG TĘCZOWY ZASTĄPIŁ PSTRĄGA POTOKOWEGO,jestem jak najdalej od takiego scenariusza.
|