| |
Miły Kol. AMSTI!!!
Wg moich informacji, zarybienie Czorsztyna sandaczem stanie się faktem. Obawiam się, że nasze modlitwy będą daremne.
Teraz należy oczekiwać, jakim to kolejnym pasztetem zostanie obdarowany ten zbiornik. Może rekinami? Bo to kupa mięsa, pożywi się sama, (licznie kąpiący się letnicy)...
A co do innych spraw - SZMAL - jest najważniejszy, stąd więc liczne przepłukiwania dolnego zbiornika, koncepcje "ujarzmiania" Wisły (Włocławek, Nieszawa i diabli wiedzą gdzie jeszcze). A jakieś tam ryby, jakaś ochrona środowiska, jacyś wędkarze??? Ostatni przykład (choć z niewędkarskiej beczki), Byrcyn poleciał ze stanowiska, bo stanowczo sprzeciwiał się wycięcia z granic TPN 400 hektarów na budowę knajp i temu podobnej "infrastruktury turystycznej", że nie powiem więcej, bo znam pewne szczegóły zabiegów wokół tej sprawy. I znowu: A wiecie, ile kosztuje 1 ar TAKIEGO łasego terenu? I tu jest pies pogrzebany, a nie to, że wmawia się ochroniarzom, że chcą Tatry "wyłącznie dla świstaków".
|