| |
Dzięki Kol. SYMPATYKOWI za 100% trafne uwagi nt. Rudawy!!!
W tej to - obecnie - nizinnej (wg ustawy) rzece można jeszcze złowić nieliczne lipienie z poprzednich zarybień Krakowskiego Towarzystwa Wędkarstwa Sportowego. Piękne tarlaki pstrąga potokowego (także z naszych - KTWS - zarybień), w większości zostały zeżarte przez kłusowników buszujących na dopływach (głównie Będkówka - tradycyjnie tarliskowe "łowisko" dla nocnych z latarkami i ościeniami kłusowników z pobliskich miejscowości). A w sezonie - potokowce są dość skutecznie tępione przez "wędkarzy" łowiących tam na robaki (bo - z wyroku ustawy - wolno!!!). Także trochę historii: zaraz po ustaniu dzierżawy przez KTWS, odbywał się najazd specjalistów od taniego, nieswojego mięsa. Resztki tęczaków z poprzednich zarybień szybko zostały wykończone przez
(nawet prominentnych) "wędkarzy" z dobrze nam znanej masowej organizacji wędkarskiej.
A skoro Kol. SYMPATYK poruszyl temat tej nieszczęsnej rzeki, to jutro przedstawię na FORUM dwa pisma KTWS, które dotyczą tej sprawy.
|