Odp: Cywilna odwaga!!!
: : nadesłane przez
Berto (postów: ) dnia 2003-12-14 21:11:25 z *.czeladz.msk.pl
Przyznaję się nie "pożarłem" w tym roku ani jednego lipka. Na rzekach na których łowię obiecuję sobie że jak złowię dużego tj. powyżej 35 to go wezmę ale takie omijaja na swoje szczęście moje muchy. Często łowie na Przemszy i tam czasem trafiaja się ładne lipki. Jednak z Przemszy obiecałem sobie że wszystkie miarowe po zrobieniu fotki wędruja do wody. Mam ku temu kilka przyczyn. Jedna z nich to fakt że jak raz wziąłem lipka z Przemszy to...śmierdział mułem. Może forumowicze maja na to jakiś przepis......(nie znaczy to że zaraz wyłowie lipki na Przemszy)
Pozdro